Dziś o toniku, który zrobił z moją twarzą piekło !
Od producenta :
Zanieczyszczenia, stres, makijaż. Warunki środowiskowe oraz tryb życia osłabiają kondycję skóry, przyczyniając się do jej odwodnienia utraty elastyczności i zdrowego kolorytu. Kolastyna stanowi dla Twojej skóry tarczę ochronną oraz niezawodne towarzystwo podczas codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Nasze technologicznie zaawansowane formuły wspomagają prawidłowe funkcjonowanie skóry każdego dnia.
Tonikiem z Kolastyny byłam zachwycona, przez pierwsze kilka dni. Ma piękny zapach który niewątpliwie przyczynił się w 90 procentach do tego, że byłam w nim zakochana po uszy. Uwielbiałam przemywać nim twarz rano, później zaczęłam używać go również wieczorem. Moja twarz od jakiegoś roku, może troszkę dłużej nie sprawia mi większych problemów ( odpukać ! ) raz na jakiś czas wyskoczy mi jakaś niespodzianka. Po zastosowaniu tego produktu stan mojej cery naprawdę bardzo się pogorszył, wyskoczyły mi ogromne podskórne pryszcze na policzkach, gdzie nigdy nic mi się nie pojawiało. Krosty strasznie bolą, i męczę się z nimi do teraz choć tonik odstawiłam 4 dni temu.
Nie polecam tego produktu nikomu !
Pozdrawiam Ala :)