środa, 17 września 2014

Tanie nie znaczy złe, kosmetyki z Lovely ulubiona trójka.


Witajcie po dłuższej przerwie ! 



Uwielbiam kiedy kupuje coś co nie obciąża mojego portfela i okazuje się, że jest to strzał w dziesiątkę. Kosmetyki z Lovely zna na pewno każdy, kto choć trochę podkreśla swoją urodę makijażem. Niektóre kosmetyki to totalna porażka, ale są w śród nich fantastyczne perełki. Pokaże Wam dziś moją top 3, oczywiście oprócz tych kosmetyków uwielbiam też eyelinery czy cienie do powiek, jednak dziś skupię się na tej trójeczce wybranych.


Pierwszym top produktem jest BB krem. To naprawdę fajny produkt za niską cenę, kosztuje około 10 zł. Polubią go osoby z mieszaną albo tłustą skórą, po nałożeniu na skórę lekko zasycha, skóra staje się odrobinę matowa nie jest to jednak płaski mat. Dla osób z suchą skórą może za bardzo wysuszać. Krem ten nie dogaduje się ze wszystkimi kremami nawilżającymi co jest dla mnie ogromnym minusem, potrafi się rolować. Nałożony sam na skórę kompletnie się nie sprawdza. Polecam nałożyć przed krem bambino z którym fantastycznie współpracuje. Ma fantastyczny zapach i co najważniejsze kolor, mam wrażenie, że dopasowuje się do naszego kolorytu, używałam go wczesną wiosną kiedy byłam blada jak ściana i wyglądał fantastycznie, teraz kiedy moja skóra jest dosyć ciemna krem również wygląda super. Jest bardzo wydajny, nie zakrywa większych zmian. 
Mimo iż, ma parę wad to polecam go spróbować, nie kosztuje dużo a jest naprawdę spoko. 


Drugą rzeczą jest kredka o niesamowitym kolorze. Dla moich naturalnie dość ciemnych ust sprawdza się znakomicie, umiejętnie użyta potrafi pięknie je powiększyć. Kredka kosztuje ok 10 zł, zakrętka, zamknięcie jest z ostrzałką co naprawdę ułatwia sprawę. Mój numerek koloru to 60. 
Kredka jest dość trwała ale oczywiście wymaga poprawek co jakiś czas. 



Ten tusz do rzęs znam już chyba każdy, a jeśli nie to koniecznie go Wypróbuj ! 
Kosztuje również plus minus 10 zł, opakowanie jest pozytywnie żółte. 
Silikonowa szczoteczka do której nigdy nie byłam przekonana pozytywnie mnie zaskoczyła i teraz nie mogę się przyzwyczaić do szczotek włochatych. 
Pięknie unosi rzęsy i rozdziela. Jest naprawdę super i w zasadzie powinien znajdować się na pierwszym miejscu. 

A jakie są Wasze ulubione produkty z tej firmy ? 
Kupujecie czy raczej stawiacie na coś ' lepszego ' ?


Pozdrawiam serdecznie, Alicja :)

środa, 27 sierpnia 2014

Największe rozczarowanie wakacji czyli TONIK Z KOLASTYNY.

Witajcie.

Dziś o toniku, który zrobił z moją twarzą piekło !


Od producenta :
Zanieczyszczenia, stres, makijaż. Warunki środowiskowe oraz tryb życia osłabiają kondycję skóry, przyczyniając się do jej odwodnienia utraty elastyczności i zdrowego kolorytu. Kolastyna stanowi dla Twojej skóry tarczę ochronną oraz niezawodne towarzystwo podczas codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Nasze technologicznie zaawansowane formuły wspomagają prawidłowe funkcjonowanie skóry każdego dnia.



Tonikiem z Kolastyny byłam zachwycona, przez pierwsze kilka dni. Ma piękny zapach który niewątpliwie przyczynił się w 90 procentach do tego, że byłam w nim zakochana po uszy. Uwielbiałam przemywać nim twarz rano, później zaczęłam używać go również wieczorem. Moja twarz od jakiegoś roku, może troszkę dłużej nie sprawia mi większych problemów ( odpukać ! ) raz na jakiś czas wyskoczy mi jakaś niespodzianka. Po zastosowaniu tego produktu stan mojej cery naprawdę bardzo się pogorszył, wyskoczyły mi ogromne podskórne pryszcze na policzkach, gdzie nigdy nic mi się nie pojawiało. Krosty strasznie bolą, i męczę się z nimi do teraz choć tonik odstawiłam 4 dni temu.  

Nie polecam tego produktu nikomu ! 


Pozdrawiam Ala :)

czwartek, 21 sierpnia 2014

Naturalny peeling do stóp i dłoni - bardzo nawilżający DIY

Witajcie !


Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moim ulubionym peelingiem który jest idealny dla suchych stóp i dłoni. Możecie zrobić go same przy zużyciu niewielkich pieniążków. 

W lipcu spędziłam nad morzem ponad trzy tygodnie, piasek, słona woda, słońce bo pogoda wyjątkowo mi służyła, to wszystko sprawiło, że moje dłonie a jeszcze bardziej stopy długo nie mogły dojść do siebie. Ten peeling naprawdę potrafi czynić cuda, przy regularnym stosowaniu.


Co potrzebujemy ? 

  • Krem nawilżający, może to być zwykły balsam którego już nie używamy. Ja wybrałam krem z gliceryną. 
  • Oliwa z oliwek i opcjonalnie jakiś olejek np, pichtowy albo rycynowy. 
  • Sól albo cukier.
  • Odrobinę kawy.  (opcjonalnie) 


Mieszamy wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji.

Dodałam olejek pichtowy ponieważ bardzo go lubię. 
Ma wiele dobrych właściwości, między innymi jest antybakteryjny. 

Na sam koniec dodałam trochę kawy, ale nie za dużo. Tak aby peeling nabrał fajnego aromatu. 

Polecam dla osób które mają suchą skórę na stopach czy dłoniach. 
Zrobienie peelingu zajmuje jakąś chwilę. Robię go na stopach co dwa dni, stopy są pięknie nawilżone a naskórek dzięki soli pięknie złuszczony. 


Polecam bardzo serdecznie !

Alicja :)




wtorek, 19 sierpnia 2014

Róż i już !

Witajcie :)

Dzisiaj znów o paznokciach, uwielbiam malować paznokcie ale tylko wtedy kiedy są dość długie, niestety mam dość duży problem z zapuszczaniem i muszę się długo napracować żeby jakoś wyglądały. 
W te dni kiedy pazurki mnie lubią nakładam na nie moje ulubione produkty oto jeden z nich. 


Lakier z Bell z serii ladycode, kupiłam go już dosyć dawno w biedronce. Producent obiecuje, że jedna warstwa pokryje płytkę paznokcia w super sposób. Niestety trzeba nałożyć dwie albo i trzy. Nie jest to żadne problem bo lakier bardzo szybko wysycha.


Lakier na moich bardzo problemowych pazurach wytrzymuje nawet 4 dni bez żadnego odprysku.
Na pewno będę szukać go ponownie kiedy już mi się skończy, chociaż buteleczka jest bardzo duża.


Całuje, Ala :)

sobota, 16 sierpnia 2014

Strój dnia - Alicja

Witajcie ! 


 Ostatnio niestety zrobiło się strasznie jesiennie, ale mam nadzieje, że za chwilę lato jeszcze wróci.
Korzystając z okazji kiedy to miałam przy sobie profesjonalnego fotografa, postanowiłam zrobić zdjęcia tego jak byłam ubrana. 

Spodnie które widzicie są najbardziej wygodnymi spodniami jakie miałam okazję nosić i szczerze wszystkim polecam ! 




Koturny - CCC
Bluzka - reserved
Spodnie - river island

Za zdjęcia dziękuje ślicznie kochanej Asi. :*
Jeśli macie ochotę pooglądać piękne zdjęcia jej autorstwa zapraszam TUTAJ

piątek, 15 sierpnia 2014

Coś co każda z nas powinna mieć w swojej kosmetyczce - Woda różana.

Cześć !


Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o moim ulubionym naturalnym toniku i mgiełce do włosów jednocześnie. 
O wodzie różanej pewnie słyszałyście już milion razy, ja odkryłam ją niedawno i przepadłam. Jestem nią totalnie zachwycona, pomogła mi kiedy moja skóra była strasznie przesuszona i potrzebowała orzeźwienia. 
Sprawdziła się też w upalne dni kiedy potrzebowałam po prostu się nią spryskać.  



Woda różana sprawdzi się naprawdę u każdego !

  • Odżywia skórę
  • Jest idealna dla skóry zmęczonej, szarej, dojrzałej
  • idealna dla skóry wrażliwej
  • łagodzi zmiany trądzikowe 
  • może być idealną bazą dla wcierek do włosów i perfum
Masz ją w swojej kosmetyczce ? :)

Pozdrawiam Alaaaa :)

niedziela, 10 sierpnia 2014

Paznokcie idealne do opalonej skóry !

Witajcie !

Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moim lipcowym odkryciem. Jestem fanką kolorowych paznokci, ale czasem mam ochotę postawić na coś zdecydowanie delikatnego. Lakier z golden rose zyskał miano mojego ulubieńca właśnie w kwestii delikatności.


Dodatkowym atutem tego przepięknego koloru jest to iż, niesamowicie podkreśla opaleniznę. 


Przy nakładaniu trzeba uważać, lepiej nałożyć więcej cieniutkich warstw. Jedna warstwa nie jest kryjąca, dlatego im więcej tym lepiej. Lakier strasznie długo schnie, ja niestety jestem strasznie niecierpliwa i zawsze gdzieś coś dotknę i moje pazurki nie prezentują się pięknie. 


Jednak wybaczam mu to strasznie długie schnięcie bo kosztował tylko 3 zł.
A to jak pięknie wygląda i podkreśla opaleniznę jest niesamowite. 


Pozdrawiam cieplutko, Alicja :)

czwartek, 24 lipca 2014

Słodkie z nas babeczki - Robimy KRÓWKĘ !



Hej ho !

Na samym początku musimy się usprawiedliwić. Nie jesteśmy takie leniwe i nie robimy ciast tylko z paczek. Następnym razem będzie coś totalnie zdrowego i robionego od początku do końca przez nas ! OBIECUJEMY ! zachęcamy do obserwacji żeby być na bieżąco :D 

Tym razem miałyśmy ochotę na krówkę, co prawda ta krówka nigdy ale to przenigdy nie dorówna tej kupionej w kawiarni ale cóż, musiałyśmy się jakoś zadowolić tą z paczki. 
Samo przygotowanie jest banalnie proste i nie zajmuje dużo czasu, to niewątpliwie jest zaletą paczkowanych ciast. Skłamałybyśmy, że smak jest taki, że szczena opada. Ale nie jest zły. 

 W telegraficznym skrócie możecie zobaczyć jak toczyły się nasze prace zakończone sukcesem, chociaż miałyśmy małe problemy z przekrojeniem ciasta na dwie równiutkie połówki. 


Najsmaczniejsze były prażone migdały którymi posypałyśmy ciasto i obsypałyśmy całe talerzyki, pychota ! 


Ponieważ ciasto jest bardzo słodkie, dodałyśmy do niego truskawki. Pamiętajcie, że warto je jeść, nie tylko dlatego, że mają mnóstwo cennych witamin ale również w naturalny sposób wybielają nam ząbki. 


Banany, kiwi oraz mandarynki które niestety nas nie zachwyciły, czekamy do świąt wtedy są najlepsze <3




Nad całością wiernie czuwał pies Pauliny, Lusi która Was serdecznie pozdrawia i macha łapką na do widzenia. 


Do kolejnego posta ! 
Paulina i Ala, Ala i Paulina. 

środa, 16 lipca 2014

Miyo - czyli ulubione kolory lakierów do paznokci.

Cześć !

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim odkryciem. Jakiś czas temu w pobliżu mojego domu otworzyli drogerię Jasmin. Poszłam do niej w poszukiwaniu mojego ulubionego cienia do brwi z Pierre Rene. Zamiast tego znalazłam wspaniałe produkty firmy Miyo. Jest to tam sama marka która produkuje kosmetyki Pierre Rene. Ale nie o cieniach będziemy pisać.
Znalazłam piękne lakiery do paznokci w których się zakochałam, z resztą nie tylko ja. Paulina również bardzo je lubi.



 162 Moccasin jest niewątpliwie moim największym ulubieńcem. Przez pierwsze kilka tygodni nosiłam go niemal codziennie. Im więcej warstw tym kolor jest bardziej intensywny i odblaskowy. 
Idealny do opalenizny, na stopach wygląda obłędnie. 




Ten kolor jest bez numerku. Jak widzicie na zdjęciu, jest to piękny pastelowy cytrynowy kolor. Idealnie wygląda na długich pazurkach. Ten kolor mimo, że jest piękny wymaga najwięcej wysiłku w nakładaniu. Potrzeba co najmniej trzech warstw żeby pokryć idealnie płytkę paznokcia. 
170 White Swan w odróżnieniu od swoich dwóch poprzedników jest lekko perłowy. Idealnie wygląda na krótkich pazurkach i właśnie tym kolorem zawsze maluje pazurki kiedy nieoczekiwanie muszę je skrócić. 

Serdecznie polecam Wam lakiery tej firmy. 
Czasem trzeba się pomęczyć z nakładaniem warstw, ponieważ nie wszystkie kolory pokrywają płytkę paznokcia bez prześwitów już po pierwszej, czy drugiej warstwie. 
Lakiery są bardzo tanie, kosztują ok 3 zł z groszem. 
Jest ogromny wybór kolorów. 
Nie umiem powiedzieć jak długo utrzymuje się na pazurkach ponieważ na moich każdy lakier wytrzymuje bardzo krótko. 

Miałyście produkty tej firmy ? Polecacie coś oprócz lakierów i cieni ? 

Pozdrawiam, Alicja :)

niedziela, 6 lipca 2014

Nadziane babeczki z czekoladą.

Witajcie! ;)

Dziś zapraszam Was do krainy słodkości.
Idealna przekąska na wieczór w gronie rodzinnym. Przygotowanie jej nie wymaga zdolności kulinarnych, ale jak na pierwszy post o gotowaniu wydaje się być idealna.



Na samym początku rozstawiamy foremki do babeczek i układamy je na blachę pokrytą papierem do wypieków.


Następnie przygotowujemy 2 jajka, 200ml mleka oraz 200ml oleju.




Wszystko wrzucamy do jednego naczynia oraz mieszamy do utworzenia się jednolitej konsystencji.



Dodajemy kawałki czekolady.



Gotowa masę nakładamy łyżką do foremek.


Gotową masę możemy posypać odłożonymi wcześniej kawałkami czekolady.


Wkładamy babeczki do rozgrzanego piekarnika w temperaturze 180 stopni na około 20 minut.


Gotowe babeczki układamy na talerzyku. Najlepiej smakują podane wraz z kawą.

SMACZNEGO!

Paulina ;)