Dzisiaj znów o paznokciach, uwielbiam malować paznokcie ale tylko wtedy kiedy są dość długie, niestety mam dość duży problem z zapuszczaniem i muszę się długo napracować żeby jakoś wyglądały.
W te dni kiedy pazurki mnie lubią nakładam na nie moje ulubione produkty oto jeden z nich.
Lakier z Bell z serii ladycode, kupiłam go już dosyć dawno w biedronce. Producent obiecuje, że jedna warstwa pokryje płytkę paznokcia w super sposób. Niestety trzeba nałożyć dwie albo i trzy. Nie jest to żadne problem bo lakier bardzo szybko wysycha.
Lakier na moich bardzo problemowych pazurach wytrzymuje nawet 4 dni bez żadnego odprysku.
Na pewno będę szukać go ponownie kiedy już mi się skończy, chociaż buteleczka jest bardzo duża.
Całuje, Ala :)
Jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńAleż dziewczęcy odcień :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńJak nie lubię różu w rzeczach, tak na paznokciach, zaraz po czerwonym, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWolę mocniejsze róże na paznokciach.
OdpowiedzUsuńŁadniutki jest, taki subtelny :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor i trwałość też niczego sobie
OdpowiedzUsuńładny kolor!
OdpowiedzUsuń_________________
ps. a u mnie? makijaż w zieleni
Też mam problem z zapuszczeniem paznokci.
OdpowiedzUsuńnieźle muszę się namęczyć żeby to jakoś wyglądało.
Kolorek jest śliczny <3
Pięknie wygląda na dłoniach.
Kolor ładny ale ja widzę prześwity ;/ szkoda, ze już go nie ma w Biedronce
OdpowiedzUsuńZ daleka nie widać prześwitów :D
UsuńBardzo ciekawy kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglada na paznokciach ;) zapraszam do siebie. Co powiesz na wspolna obserwacje? patyskaa.blogspot.be
OdpowiedzUsuń